Marian Klepacki – gangster w cieniu lat 90.
Kim był Marian Klepacki? Pseudonimy i początki
Marian Klepacki, znany w przestępczym półświatku przede wszystkim jako „Klepak”, a także jako „Maniek”, to postać, która na stałe zapisała się w historii polskiej mafii lat 90. Urodzony w 1947 roku, w momencie, gdy Polska transformowała się z systemu komunistycznego w wolnorynkowe państwo, Klepacki wkroczył na ścieżkę przestępczą, stając się jednym z kluczowych graczy gangu wołomińskiego. Choć z zawodu był tokarzem, jego prawdziwe powołanie odnalazł w świecie zorganizowanej przestępczości. W przeciwieństwie do wielu innych bossów, którzy lubili afiszować się swoją potęgą, Marian Klepacki wolał działać z cienia, funkcjonując jako sprytny przedsiębiorca i organizator, który umiejętnie wykorzystywał chaos i możliwości, jakie niosły ze sobą lata 90. – czas nazywany przez wielu biznesowym eldorado dla grup przestępczych.
Gang wołomiński: Od haraczy do przemytu
Gang wołomiński, którego Marian Klepacki był jednym z filarów zarządu, stanowił potężną siłę na warszawskiej scenie przestępczej. Ich działalność obejmowała szerokie spektrum nielegalnych działań, które ewoluowały wraz z upływem czasu i zmieniającymi się realiami. Początkowo skupiali się na wymuszaniu haraczy od lokalnych przedsiębiorców, zastraszając właścicieli sklepów i restauracji. Szybko jednak rozszerzyli swoje wpływy na bardziej złożone operacje, takie jak przemyt alkoholu, głównie spirytusu, oraz papierosów. To właśnie przemyt stał się jednym z głównych źródeł dochodu grupy, zasilając jej szeregi i pozwalając na rozbudowę aparatu przymusu. Działalność gangu wołomińskiego, w którym Klepak odgrywał znaczącą rolę, charakteryzowała się brutalnością, ale także pewną dozą organizacji, która pozwalała im skutecznie konkurować z innymi grupami przestępczymi w tamtym burzliwym okresie.
Przestępcza kariera i „biznes” Klepaka
Działalność w latach 90.: Spirytus, kantory i wymuszenia
Lata 90. były dla Mariana Klepackiego i jego ludzi okresem intensywnej i wielokierunkowej działalności przestępczej. Pseudo „Klepak” stał się synonimem zagrożenia na warszawskiej Pradze-Północ, gdzie prowadził swój kantor i lombard, będące często przykrywką dla nielegalnych interesów. Jego gang był zaangażowany w szeroko zakrojony przemyt spirytusu, czerpiąc zyski z nielegalnych rozlewni alkoholu i sprzedaży podrobionych trunków. Poza tym, wymuszenia haraczy stanowiły podstawę działalności, a jego ludzie nie wahali się stosować przemocy, nękając właścicieli lokali. W 1994 roku głośno było o napadach na restauracje i kawiarnie na warszawskiej Starówce, gdzie gang wymuszał haracze. Klepacki był również zamieszany w porwania dla okupu, co stanowiło jeden z bardziej drastycznych aspektów jego przestępczej kariery, służący jako narzędzie nacisku i źródło szybkiego zysku.
Próby legalizacji i agencja „Eskorta”
Mimo że Marian Klepacki był głęboko zakorzeniony w świecie zorganizowanej przestępczości, zdawał sobie sprawę z potrzeby stworzenia pozorów legalności swoich działań. W pewnym momencie próbował stworzyć agencję ochrony pod nazwą „Eskorta”, która miała stanowić przykrywkę dla jego przestępczej działalności. Była to typowa dla tamtych czasów próba „legalizacji” części dochodów i stworzenia fasady normalnego biznesu, która pozwalała unikać uwagi organów ścigania. Pomimo tych prób, fundamentalna działalność gangu wołomińskiego, w tym wymuszenia i przemyt, nadal stanowiła trzon jego „biznesu”. Próby inwestowania w nieruchomości, w tym plany budowy dużego osiedla mieszkaniowego, również wpisywały się w tę strategię, choć ostatecznie nie udało mu się w pełni oderwać od kryminalnego procederu.
Konflikty, aresztowania i terror
Strzelanina w restauracji „Gama”: Koniec „Klepak”
Kulminacyjnym i zarazem tragicznym punktem w życiu Mariana Klepackiego była jego śmierć, która nastąpiła w wyniku spektakularnej egzekucji. 14 grudnia 1998 roku pod jego samochodem wybuchła bomba, ale Klepacki cudem wyszedł z tego zamachu bez szwanku. Niestety, los okazał się dla niego mniej łaskawy niecałe pół roku później. 31 marca 1999 roku „Klepak” zginął w restauracji „Gama” na warszawskiej Woli. Został zastrzelony w brutalnej strzelaninie, która pochłonęła również życie Ludwika Adamskiego, znanego jako „Lutek”, oraz innych członków gangu. To morderstwo, które na długo wstrząsnęło polskim półświatkiem i trafiło na pierwsze strony gazet, było sygnałem końca pewnej epoki i dowodem na bezwzględność, z jaką działały konkurencyjne grupy przestępcze lub byli współpracownicy.
Rodzina: Syn i powiązania z przestępczym światem
Życie Mariana Klepackiego było nierozerwalnie związane z przestępczym światem, a dziedzictwo to przeniosło się również na jego rodzinę. Był ojcem Jacka Klepackiego, ps. „Młody Klepak”, który również poszedł w ślady ojca i stał się aktywnym członkiem świata przestępczego. Niestety, jego syn podzielił tragiczny los ojca, zostając zastrzelony w 2002 roku. Powiązania rodzinne w świecie mafii często stanowiły o sile i stabilności grup, ale także narażały bliskich na śmiertelne niebezpieczeństwo. W przypadku Klepackich, tragiczne zakończenia życia ojca i syna pokazują mroczną stronę tego dziedzictwa. Według jednej z wersji, Marian Klepacki był również zamieszany w sprawę zabójstwa ministra sportu Jacka Dębskiego, poprzez donos do francuskiej policji, co świadczy o jego dalekosiężnych i niebezpiecznych powiązaniach.
Dziedzictwo Mariana Klepackiego i gangu wołomińskiego
Książka „Klepak. Gang z Wołomina” jako źródło wiedzy
Postać Mariana Klepackiego i jego rola w historii gangu wołomińskiego doczekała się szczegółowego opisu w książce „Klepak. Gang z Wołomina” autorstwa Artura Górskiego. Ta publikacja stanowi cenne źródło wiedzy dla każdego, kto chce zgłębić realia działania mafii w Polsce lat 90., a także poznać kulisy działalności jednego z jej najbardziej wpływowych członków. Książka ukazuje Klepaka jako człowieka, który umiejętnie operował w cieniu, wykorzystując lata transformacji do budowania swojego przestępczego imperium. Opisuje jego metody działania, konflikty z innymi grupami, a także próby legitymizacji biznesu. Artur Górski przedstawia Mariana Klepackiego nie tylko jako bezwzględnego gangstera, ale także jako przedsiębiorcę w specyficznym, przestępczym sensie, który potrafił dostrzec i wykorzystać szanse rynkowe tamtych czasów. Historia jego życia, choć tragiczna, stanowi ważny element kroniki polskiej przestępczości zorganizowanej.
Dodaj komentarz